Upstream i LNG

Komentarz najważniejszych wydarzeń w sektorze energetycznym

Rosjanie kierują wydobycie ropy naftowej na zużycie wewnętrzne. Korekta cen w UE. Aktualizacja w sprawie sankcji odnośnie do Nord Stream 2.

Cena ropy utrzymuje się w przedziale między 42 USD/bbl a 44 USD/bbl. Bariera wzrostu cen związana jest z ryzykiem drugiej fali COVID i niepewnością co do zachowania popytu w najbliższych miesiącach. Jeśli chodzi natomiast o OPEC+, oczekuje się, że rosyjski eksport ropy pozostanie w pobliżu historycznie niskich poziomów z lipca br. także w przyszłym miesiącu, co pokazuje, że kraj poważnie myśli o zachowaniu dodatkowej ilości ropy naftowej, którą planuje pompować na rynek krajowy. Może o tym świadczyć wypowiedź ministra energetyki Aleksandra Novaka, zgodnie z którą zwiększona produkcja ropy będzie wykorzystywana wewnętrznie.

Tak jak sądziliśmy, na europejskim rynku gazu ziemnego przełamanie poziomu wsparcia 5,6 EUR/MWh może doprowadzić do szybkiego osiągnięcia 5 EUR/MWh i tak się stało. W drugiej połowie lipca wolumeny z USA z dostawami w 4Q znów zaczęły być wykonalne, co może częściowo wyjaśniać opór krzywej, z jakim mieliśmy do czynienia w europejskich hubach. Fracht LNG wzrósł, co wskazuje na ruchy arbitrażowe. Remonty na gazociągu Nord Stream zakończyły się 26 lipca, co częściowo wpłynęło na dynamikę cen. Teraz rynek ponownie koncentruje się na norweskich planach remontowych, dostępności francuskich elektrowni jądrowych i aktywności zakupowej w Azji, gdzie obserwujemy wzrost netbacków w porównaniu z europejskimi hubami. Co więcej, 5 EUR/MWh zostało obronione dzięki spadkowi przepływów w norweskich rurociągach. We wtorek po południu (28 lipca) wolumeny wyniosły ok. 263 mln m3/d w porównaniu z 320 mln m3/d w ostatnią środę.

Die Welt poinformował w ostatnim tygodniu lipca, że przedstawiciele amerykańskiej administracji przeprowadzili wideokonferencje z europejskimi firmami zaangażowanymi w projekt Nord Stream 2. Firmy zostały ostrzeżone o konsekwencjach i poinformowano, że USA nie zgodzą się na ukończenie rurociągu. Die Welt twierdzi, że według rozmówców zagrożenie dla działalności firm jest bardzo poważne. To pokazuje, jak napięte są stosunki między USA a Niemcami i Rosją i jak dużo determinacji będzie potrzebne, aby dokończyć budowę Nord Stream 2.

Kongres rozważa powtórzenie sankcji Nord Stream 2, zwaną Protecting Europe’s Energy Security Clarification Act, która byłaby skierowana do większej liczby firm zaangażowanych w budowę końcowego segmentu projektu, w tym do ubezpieczycieli statków i firm usługowych wykonujących prace geodezyjne oraz spawanie. Decyzja Kongresu spowodowałaby całkowite zablokowanie inwestycji. Rzecznik Nord Stream 2 przekazał informację, że sankcje USA – jeśli zostaną nałożone – mogą bezpośrednio uderzyć w ponad 120 firm z ponad 12 krajów europejskich i spowodowałyby zablokowanie inwestycji w wysokości około 700 milionów euro na ukończenie rurociągu. Nie dziwi zatem narastający sprzeciw ze strony Państw Europejskich, ponieważ sankcje podważyłyby również inwestycje o wartości około 12 miliardów euro w infrastrukturę energetyczną UE. Na 2 460 km rurociągu Nord Stream 2 zostało ułożonych ponad 2 300 km, w tym momencie trwają prace nad szukaniem nowych rozwiązań aby ułożyć pozostałe 6% rurociągu.

Zakładając dynamikę czynników makroekonomicznych na niezmienionym poziomie, w sierpniu można spodziewać przebicia poziomu 6,3 EUR. Czynnik wzrostu może pochodzić ze strony EUA. Jeżeli poziom 6,3 EUR zostanie przebity to możemy spodziewać się szybkiego dojścia do ok. 7 EUR/MWh.