Rynek

Średnioterminowy wpływ pandemii na światowy rynek gazu

Tempo wzrostu popytu przemysłowego na gaz na Dalekim Wschodzie przewyższa możliwości rozwojowe lokalnej podaży. Kryzys epidemiczny opóźni, ale nie przełamie polaryzacji rynku na wyraźny podział na konsumentów i producentów gazu.

Zapotrzebowanie na gaz największych konsumentów gazu ziemnego, zwłaszcza Chin oraz Indii, stanowi koło zamachowe nominalnego przyrostu światowego zużycia gazu. W obecnym stanie przewiduje się natomiast, że rozwój epidemii spowolni jego tempo, jednak nie naruszy to prognozy 20-letniej tendencji wzrostowej. Wynika to z przejściowej natury kryzysu oraz skali trendu rozwojowego Azji.

Obecnie w podstawy powiększania się branży gazowej uderza także ograniczenie rynków finansowych, a co za tym idzie, także inwestycji. Natomiast w regionalnym ujęciu, za skurczenie się europejskiego rynku gazu odpowiada dodatkowo polityka Zielonego Ładu. Dzięki nałożeniu się tych czynników, można spodziewać się, że konsumpcja gazu ziemnego w Europie Zachodniej do 2030 r. wzrośnie tylko o 1,4%.

W ujęciu krótkoterminowym znaczny spadek cen gazu częściowo równoważy wykorzystanie gazu przez przemysł, jednak ponownie, w długoterminową politykę klimatyczną UE wpisuje się zrezygnowanie z gazu zmiennego jako jedynie paliwa przejściowego. Do tego należy dodać, że bieżące niskie ceny gazu zniechęcają odbiorców do podpisywania długoterminowych umów, które ugruntowałyby pewność rozbudowy rynku. Prawdopodobnie do końca br. światowe ceny gazu będą zwierać się w przedziale 140-160 USD/1000 tys. m3 gazu. Taki rozwój wypadków ma więc duży potencjał opóźnienia poważnych projektów w USA, związanych z eksportem LNG (ok. 180 mln ton rocznie), nawet o na koniec dekady.

Gaz w regionie Trójmorza

Zdolność inwestycyjna, podział kosztów i zysków, niezbędne kwestie unifikacji prawa – wyłaniają się czynniki niezbędne do powodzenia przedsięwzięcia. Podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu zaprezentowano niektóre z wyzwań stojących przed realizatorami.

Zdaniem prezesa PGNiG, rozwój Trójmorza wymaga nakładów na poziomie 600 mld EUR. W tym celu wszechstronnym pozyskiwanie środków zajmie się Fundusz Inwestycyjny Trójmorza. Inwestycji wymaga infrastruktura energetyczna oraz informatyczna w blisko 12 państwach, które odpowiadają za około 10% PKB UE, podczas gdy skupiają ponad 20% jej ludności. Do tej pory, w okresie 2014-2020 poczyniono wydatki na ten cel w przybliżeniu w wysokości 80 mld EUR.

Skuteczna wymiana handlowa, na której opiera się projekt Trójmorza wymaga Integracji kilkunastu porządków prawnych, co może okazać się jedynie niewiele łatwiejsze od zgromadzenia niezbędnych finansów. W sposób naturalny, razem z unifikacją w ramach UE, będzie pogłębiać się również unifikacja państw przyszłego Trójmorza, jednak w takim wypadku nadawanie tempa jednego z kluczowych zagadnień zostanie przekierowane do Brukseli oraz dostosowane do interesu całej UE. Wśród najważniejszych kwestii prawnych znajduje się: rozliczanie między operatorami, różnice w kodeksach sieci, koncesjonowanie, taryfowanie, kwestia gwarancji zwrotu inwestycji.