Rynek

Ceny emisji CO2 w perspektywie 2030

Analitycy przewidują, że ceny uprawnień do emisji CO2 do 2030 r. wzrosną do przedziału od 56-89 EUR/t. Na kontekst możliwych zmian nakładają się nadchodzące reformy rynkowe, które zaostrzają bilans podaży. 

Na zlecenie KE analitycy przedstawili prognozy cenowe w ramach przeglądu unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) oraz w ramach planowanych na czerwiec przyszłego roku zmian przepisów. Firma ICIS, zajmująca się m.in. analizą rynku, spodziewa się, że ceny uprawnień do emisji CO2 do 2030 roku wzrosną do 56 EUR/t. Z kolei firma Energy Aspects, do 2030 r. przewiduje nieco wyższą cenę emisji, tj. 65 EUR/t. Natomiast Bloomberg NEF i grupa analiz finansowych Refinitiv zapowiadają jeszcze wyższe ceny – odpowiednio 79 EUR/t i 89 EUR/t do 2030 r. Dla porównania, dzisiejsza średnia dzienna cena utrzymuje się na poziomie 24 EUR/t. 

Porozumienie w sprawie długoterminowego trendu wzrostu cen emisji CO2 odzwierciedla wyraźne cele polityczne UE. Polegają one na zmniejszeniu podaży uprawnień w czasie i wykorzystaniu EU ETS do wprowadzenia wszystkich 27 krajów Unii na właściwą drogę do osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 r., (a także na możliwości rozszerzenia ETS na nowe sektory). Oprócz wyparcia węgla kamiennego i brunatnego z wytwarzania energii, znacznie wyższe ceny emisji CO2 zapewniłyby również przewagę konkurencyjną dla czystszych technologii, w tym OZE, energii jądrowej, wodoru oraz projektów wychwytywania i składowania CO2. Jak wskazują analitycy, współzależność między różnymi parametrami EU ETS będzie ważna dla rozwoju cen do 2030 r. oraz dalszego okresu. Obejmuje to chociażby odnowiony cel UE w zakresie emisji do 2030 r., który KE zaproponowała na poziomie 55% poniżej poziomów z 1990 r., w porównaniu z obecnym celem na poziomie 40%. 

Jeśli zostanie to uzgodnione, przyszły cel musi zostać odzwierciedlony w rocznych limitach emisji CO2 w ramach EU ETS, a decyzje w tej sprawie spodziewane są w 2021 r. Funkcjonowanie Rezerwy Stabilności Rynkowej, która kontroluje nadpodaż uprawnień na rynku, również zostanie poddane przeglądowi w 2021 r. UE może zdecydować o dostosowaniu swojego rocznego wskaźnika poboru do 24% rocznie, który, zgodnie z obowiązującymi przepisami, po 2023 roku ma powrócić do 12%/rok. Niektórzy obserwatorzy rynku uważają, że proponowanie zmian w MSR powinno nastąpić dopiero po dwóch latach jego funkcjonowania. Według innych, dane z okresu 2-letniego są zbyt okrojone do wystawienia miarodajnej oceny. Zdaniem grupy konsultingowej Energy Aspects zmniejszenie nadwyżki uprawnień dostępnych dla uczestników rynku niesie ze sobą ryzyko gwałtownych skoków cen. Według EA aby zapewnić płynność rynku potrzebna jest nadwyżka w wysokości ok. 800-900 mln ton. Grupa wskazuje również, że usuwanie uprawnień z rynku i umieszczanie ich w MSR, spowoduje zmniejszenie ich możliwości ochrony rynku przed skokami cenowymi. Według głównego stratega ds. Zrównoważonego rozwoju w BNP Paribas Asset Management EU ETS musi mieć techniczną możliwość dostosowania podaży uprawnień w taki sposób, aby ich cena pozwoliła osiągnąć zakładany cel polityki.

Rozszerzony komentarz cenowy

Międzynarodowe rynki finansowe wpływają na rynek surowców. Możliwe zmiany na rynku uprawnień do emisji.

Ostatnie czynniki cenotwórcze pozostawały pod silnym wpływem danych z amerykańskiej gospodarki i Europejskiego Banku Centralnego. Liczba nowych bezrobotnych wzrosła do 853 tys. w porównaniu z oczekiwanymi 725 tys. i 716 tys. poprzednio. EBC utrzymał stopy procentowe na obecnym poziomie. Jednak najważniejsza była decyzja o dynamice luzowania ilościowego. Bank centralny zwiększy skalę PEPP (Pandemic Emergency Purchase Program) o 500 mld EUR i przedłuży go do marca 2022 r. Ponadto EBC zapowiedział, że przedłuży program TLTRO (targeted longer-term refinancing operations) do czerwca 2022 r. i rozpoczął kolejne 4 transze PLTRO (pandemic emergency longer-term refinancing operations). Biorąc to pod uwagę, wraz z oczekiwanym w środę wzrostem programu luzowania ilościowego w USA, można założyć, że napływ nowej płynności, zwłaszcza w Europie, może przyspieszyć proces transformacji energetycznej. Podobną sytuację widzieliśmy w USA po kryzysie finansowym, gdzie stopy procentowe obniżone przez FED miały istotny wpływ na przemysł łupkowy poprzez kanał długiego końca krzywej dochodowości obligacji przedsiębiorstw.

Według analityków JPMorgan, w 2021 r. rynek będzie napędzany przez ożywienie po COVID-19 oraz wsparcie pieniężne i fiskalne, dlatego oczekuje się, że zarządzający pieniędzmi rozpoczną znaczną rotację z obligacji do aktywów o wyższej rentowności, takich jak akcje (szczególnie w kierunku azjatyckich niedoinwestowanych akcji). W dłuższej perspektywie może to generować dodatkowe zapotrzebowanie na gaz.

Ropa pozostaje głównie pod wpływem pozytywnych nastrojów traderów, wywołanych nadziejami na bodźce, rozmieszczeniem pierwszej szczepionki w USA i napięciami na Bliskim Wschodzie (eksplozja tankowca w porcie Dżudda w Arabii Saudyjskiej). Co więcej, nadal silny wpływ z Azji ogranicza potencjalne czynniki spadkowe, takie jak Brexit bez umowy lub rosnąca liczba przypadków COVID-19 w USA i Niemczech. O wpływie rynków azjatyckich świadczy spread Brent-Dubai, który obecnie wynosi 0,54 USD/bbl, podczas gdy w połowie sierpnia było to blisko 1,5 USD/bbl. Zachowanie się krzywej kontraktów terminowych Brent jest obecnie niezwykle interesujące. Bieżące nachylenie (backwardation) sugeruje, że na rynku może wystąpić przejściowy niedobór ropy szybciej niż oczekiwali niektórzy prowzrostowi analitycy. Co więcej, w przypadku odbudowy popytu, wraz ze szczepieniami, pogłębiające się backwardation przyspieszy redukcję zapasów ropy i doprowadzi cenę ropy Brent do blisko 55 USD/bbl.

Pierwszy tydzień grudnia w USA rozpoczął tydzień od agresywnej wyprzedaży, spowodowanej znaczącym spadkiem popytu w ciągu weekendu. Przed tym miesiącem traderzy oczekiwali zbliżenia do normalnej temperatury i zbilansowanego rynku, ale prognozy wskazały, że w kolejnych tygodniach temperatura będzie wyższa od normalnej. 

W czwartek rozpoczyna się szczyt UE. Wśród innych tematów najważniejsze dla podmiotów zajmujących się handlem energią, węglem i gazem będą cele klimatyczne. Mają trwać rozmowy o podniesieniu celu redukcji CO2 do 2030 r. do co najmniej 55% poniżej poziomów z 1990 r., w porównaniu z obecnymi oczekiwanymi 40%. Zdaniem unijnych urzędników decyzja w tej dziedzinie będzie prawdopodobnie zależeć od wyniku równoległych długoterminowych rozmów budżetowych. Wynika to z faktu, że niektóre kraje będą potrzebować finansowania UE, aby umożliwić przejście na gospodarki niskoemisyjne. Bez porozumienia w sprawie budżetu będzie to trudne. To powoduje dużą zmienność na rynku uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Obecnie oscylują one blisko 30 EUR/t. Mając europejskie porozumienie i silniejsze cele w zakresie emisji dwutlenku węgla, możemy przekroczyć ten poziom. 

Popyt na czartery metanowców wzrósł, w wyniku czego stawki czarterowe wzrosły do poziomów obserwowanych ostatnio w październiku 2019 r. Trudna sytuacja przyczyniła się do zwyżki na rynku spot LNG. Oprócz silnego popytu w okresie zimowym w północno-wschodniej Azji, korki i opóźnienia tranzytu w Kanale Panamskim (nawet 10 dni) ograniczyły dostarczany wolumen. To skłoniło amerykańskich dostawców do wybrania alternatywnych dróg do Azji (Przylądek Dobrej Nadziei lub Kanału Sueskiego), które są dłuższe (ok. 10 dni) i droższe. 

Po stronie podaży w Azji nadal istnieje wysoki poziom niepewności w związku z zakłóceniami w australijskim Wheatstone, ciągłym problemem z zakładem Bonny w Nigerii i czwartą linią w zakładzie Ras Laffan w Katarze. Ponadto wywóz z Algierii znacznie zwolnił, co wskazuje na potencjalne problemy z produkcją.
 

Strategię Zrównoważonej i Inteligentnej Mobilności

Tzw. Zielony Ład utrzymuje się jako sztandarowy cel UE. Najnowsze opracowania programowe KE projektują więcej detali  o przyszłych regulacjach unijnych.

KE przedstawiła 9 grudnia br. nową Strategię Zrównoważonej i Inteligentnej Mobilności. Wydanie dokumentu poprzedzało tło wielokrotnego deklarowania ze strony KE, że najważniejszy cel UE po kryzysie pandemicznym to właśnie cele klimatyczne – jako alternatywa dla pierwotnych założeń UE, jako organizacji powołanej w celu integracji gospodarczej.

Zgodnie z przedstawionymi danymi, w UE transport odpowiada za 5% PKP oraz 10 mln miejsc pracy, w związku z czym ambitne cele klimatyczne podzielono na etapy. W różnych opracowaniach Komisji wytyczenie ram poszczególnych etapów obraca się wokół kluczowych okresów: do 2030 r. oraz od 2030 do 2050 r. 

Do 2030 r. Komisja postuluje przede wszystkim: ograniczyć generalną emisję gazów cieplarnianych o 55%, wprowadzić do obrotu 30 milionów ZEV (ang. zero-emission vehicles), neutralność klimatyczną 100 miast, podwojenie tras szybkiej kolei, neutralność klimatyczną stałego transportu zbiorowego na trasach do 500 km. Do 2050 r.: neutralność klimatyczna dla większości samochodów, potrojenie tras szybkiej kolei.

Zdefiniowano 10 kluczowych postulatów Strategii, z czego zwiększenie udziału ZEV-ów i paliw niskoemisyjnych paliw (naturalnie wraz z infrastrukturą towarzyszącą) wymieniono jako pierwszy z nich.

Interpretacja powyższych celów nie prowadzi do nowych wniosków, lecz potwierdza nieprzemożone propagowanie elektromobilności i paliw alternatywnych w transporcie, ponieważ ograniczenie emisji z wykorzystaniem tradycyjnych paliw może nastąpić tylko do pewnego poziomu, znacznie poniżej docelowego celu. Strategia nie wspiera wprost wykorzystania gazu (w formie LNG lub CNG) w transporcie. Niemniej w okresie przejściowym nie zamyka możliwości wykorzystania gazu ziemnego (w formie LNG lub CNG) w transporcie. Na podstawie wymienionych, konkretnych środków osiągnięcia celów należy więc wnioskować jedynie o przyszłym sposobie realizacji polityki KE i wynikających z tego zmianach rynku. W kontekście Strategii powinny pojawić generalne akty prawne, a następnie akty regulujące poszczególne aspekty wdrażania strategii.